Logo

Aktualności

20.10.2021

Tłum wiernych w Przemyślu! Procesja pokutno-wynagradzająca ulicami miasta

17 października (niedziela) w wielu miastach w Polsce, w tym w Przemyślu odbyły się Procesje Różańcowego pokutno-wynagradzające. W Przemyślu miał miejsce potężny różańcowych szturm do Nieba! Nie zabrakło nikogo, kto kocha Matkę Bożą i Jej umiłowaną modlitwę różańcową. Na naszym terenie procesję zorganizowali mężczyźni ze społeczności  Męskiego Różańca, Wojowników Maryi Przemyśl oraz przemyscy Franciszkanie OFM Conv, zaś błogosławili tej inicjatywie:  J.E.Ks. Abp Adam Szal - metropolita przemyski oraz bp. Stanisław Jamrozek. W procesji uczestniczyło ok 1,5 tys. wiernych. Jednocząc się w niedzielę 17 października na ulicach Przemyśla i polskich miast w intencji pokuty i wynagradzania Najświętszemu Sercu Pana Jezusa i Niepokalanemu Sercu Matki Bożej, wierni kościoła przemyskiego odpowiedzieli na pilne wezwanie do modlitwy za Ojczyznę

Wydaje się, że trudne czasy i niebezpieczeństwa, jakie z każdej strony skumulowały się w ostatnim czasie wokół Polski i Polaków, są tak wielkie, że tylko przebłaganie za nasze grzechy może złagodzić skutki zaniedbań nas samych, naszych braci i sióstr w wierze oraz Kapłanów i osób konsekrowanych w Świętym Kościele Rzymskokatolickim.

Główną intencją procesji różnicowej było:

intencja 1- pokutno- wynagradzająca za grzechy Polaków;

intencji 2– duchowe przygotowanie do rozpoczynającego się Synodu biskupów.

Wydarzenie modlitewne rozpoczęło się w Sanktuarium oo. Franciszkanów w Przemyślu o godz. 15.30 Koronką do Bożego Miłosierdzia, oraz odczytanym przez J.E. Abpa Józefa Michalika Aktem Przebłagania Pana Jezusa za grzechy Polski. Następnie wierni uformowali procesje na przedzie z figurą Matki Bożej Fatimskiej, były także obecne relikwie świętych pańskich, z relikwią głównego patrona Przemyśla na czele – św. Wincentego. Następnie procesja udała się nas Plac Niepodległości, pod pomnik Św. Jana Pawła II, by złożyć kwiaty w 43. rocznicę wyboru na stolicę piotrową. Także pod pomnikiem ojca świętego mężczyźni z Męskiego Różańca i Wojownicy Maryi, w imieniu zebranych wręczyli kwiaty arcybiskupowi Józefowi Michalikowi, dziękując za wszystko co uczynił dla kościoła przemyskiego, ponieważ 16 października abp senior obchodził 35. lecie sakry biskupiej . Następnie procesja przeszła głównymi ulicami miasta, przez malowniczy park obok Zamku Kazimierzowskiego, by wspiąć się na przemyskie Zniesienie, pod Krzyż Zawierzenia, gdzie J.E.Ks. Józef Michalik zawierzył Polskę, Przemyśl i zgromadzonych Niepokalanemu Sercu Matki Bożej. Podczas procesji odmawiane były części Różańca świętego. Punktem kulminacyjnym i kończącym procesję była Msza święta sprawowana przez metropolitę przemyskiego Abpa Adama Szala. Podczas Mszy świętej Metropolita w słowach skierowanych do wiernych podziękował mężczyznom z Męskiego Różańca za zorganizowanie Procesji.

Na procesję przyszli ludzie młodzi, starsi, seniorzy, były też obecne dzieci w wózeczkach pchane pod górę przez rodziców. Tak wiec był przekrój trzech pokoleń Polaków. Patrząc na twarze ludzi, którzy przybyli aby się modlić, można było dostrzec dziecięctwo, młodość, jesień życia, ale i troski tego świata, cierpienie, zmęczenie codziennym trudem niesienia krzyży, walka o każdy dzień życia pośród sączących się z mediów komunikatów beznadziei, brutalizacji relacji, spojrzenia na drugiego człowieka przez pryzmat  „sanitaryzmu”. Jednak pośród tego ludu Bożego można było zobaczyć przede wszystkim skupienie na wielkim zadaniu, jakim jest Ojczyzna. To przyszli ludzie, którym nie trzeba tłumaczyć czym dla Polaka jest Ojczyzna. Przyszli ludzie, którzy znają historię walki o wolność Polski, okupiona „Krwią i blizną”, a którą dzisiejsze nowoczesne pokolenie liberalnych „polskich Europejczyków” tak łatwo oddaje jest pod jarzmo „niewiernych Chrystusowej Ewangelii”, morderczych praw, dotyczących duszy i ciała, płynących z lewicowo-liberalnej UE. Ci ludzie są świadomi grzechów jakie ciążą nad dzisiejsza Polską - odejście od Dekalogu, grzechy bałwochwalstwa, pijaństwa, narkomanii, pornografii, zdrady, grzechy przeciwko życiu najbardziej bezbronnych- nienarodzonych, grzechy hedonizmu i rozpusty, rozwiązłości, te i inne jeszcze, które toczą , jak rak naszą Ojczyznę. Każdy wiedział po co przyszedł i każdy włożył w te procesję tyle serca ile mógł, ile potrafił, a przecież nie było łatwo, trzeba było się niemal nieustannie wspinać, by osiągnąć szczyt przemyskiej Kalwarii, skąd wylewa się Boże miłosierdzie na miasto – Krzyż Zawierzenia. W tym miejscu nie sposób wspomnieć o śp. Prezydencie Tadeusz Sawickim, związanym z przemyskim Karmelem, który był założycielem i prezesem Towarzystwa Krzyża Zawierzenia, a także inicjatorem zawierzenia Przemyśla Bożemu Miłosierdziu, którego m.in. staraniem ten potężny Krzyż mógł zaistnieć, be którego zapewne dziś nie wędrowalibyśmy pod ten Krzyż (proszę o westchnienie do Boga w jego intencji).

Podsumowując procesja była okazją do zjednoczenia się ludzi, ktrórzy tłumnie zgromadzili się na modlitwie, w takim wymiarze, jakiego Przemyśl nie wdział od bisko dwóch lat, czyli okresu sprzed pandemii, kiedy to ostatni raz ludzie z całego miasta mogli zgromadzić się na wspólnej procesji Bożego Ciała. Była to potrzeba duchowa, potrzeba serca tak wielu ludzi, któzy dzieki temu modlitewnemu zjednoczeniu mogli się umocnić i zobaczyć, że jest nas wielu (którym zależy na losie Ojczyzny) i będzie jeszcze wiecej. Również po blisko dwóch latach relikwie świętego Wincentego mogły być niesione procesyjnie przez miasto. Takiego zjednoczenia na powszechniej przemyskiej modlitwie brakowało. Takie świadectwo było okazją do głębokiego umocnienia i za to chwała Trójcy Przenajświętszej przez Niepokalaną.

 „By była bardziej znana i miłowana…”

Dariusz Lasek

©2020 Męska Wspólnota
PROJEKT I WYKONANIE: Net Partners - strony www